Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o tej słynnej, rajskiej wyspie. Zastanawialiśmy się gdzie rozpocząć naszą przygodę z Azją. Pierwszym krokiem było kupno biletów do Singapuru, o którym pisałam TUTAJ. Kilka dni zastanawialiśmy się co dalej… bo możliwości jest cała masa. Jednak słynne Bali i okoliczne wyspy nas najbardziej przekonały. Bardzo stęskniliśmy się za małymi wyspami po niesamowitej podróży na Seszele, o której pisałam TUTAJ, dlatego też kilka dni później kupiliśmy bilety na Bali. O tej wyspie tak naprawdę czytaliśmy różne, bardzo skrajne opinie. Wiedzieliśmy, że to wyspa, gdzie bardziej nastawiamy się na zwiedzanie jej środka – roślinność, wodospady, wulkany, pola ryżowe. Plaże nie są tutaj główną atrakcją. Więc…